Miasto Zakochanych, miasto na wodzie, położone na stu wyspach, miasto  wiecznych pielgrzymek turystów, wszystko to prawda, ale prawda jest taka, że nie warto czytać tego, co podają przewodniki. Wenecję po prostu trzeba zobaczyć.

Kiedy już zawitamy do północnych Włoch to Wenecja powinna być priorytetem podczas zwiedzania. Jeśli nawet nie podróżujemy własnym samochodem, bez problemu dojedziemy do miasta często kursującymi autobusami z niemal każdego zakątka słonecznej Italii. Ale dalej już nie. Na czas zwiedzania miasta na wodzie musimy zapomnieć o takim sposobie przemieszczania się i przerzucić na vaporetto ? popularny tramwaj wodny. Najlepiej zaopatrzyć się w bilet czasowy , 12-godzinny kosztuje 16 euro, obejmuje wszystkie linie i jest najbardziej opłacalny. Jeśli zdecydujemy się na dłuższy pobyt to za bilet 7-dniowy zapłacimy 50 euro.

Zwiedzanie najlepiej rozpocząć od centralnego i dobrze znanego każdemu punktu na mapie zabytków Wenecji, a mianowicie Placu św. Marka (Piazza San Marco). Bez problemu dostaniemy się tam za pośrednictwem vaporetto. Tak wielu gołębi, jak na Placu nie ma chyba nigdzie indziej w Europie, w dobrym stylu będzie się więc zaopatrzyć w zapas okruszków, albo ziarno, które można kupić na miejscu obok pamiątkowych pocztówek. Kiedy już minie szaleństwo karmienia tego pięknego acz uciążliwego ptactwa nasze oczy z pewnością zwrócą uwagę na jeden z ważniejszych zabytków ? Bazylikę św. Marka. Należy pamiętać, żeby w upalne dni pamiętać o stosownym ubiorze ? możemy zostać nie wpuszczeni w bluzce na ramiączkach, czy krótkiej spódnicy. Bazylika to mieszanka sztuki późno bizantyjskiej, romańskiej i wreszcie gotyckiej, obfitująca w zabytki sztuki Bizancjum z czasów podbojów.  Wstęp do samej Bazyliki jest bezpłatny, istnieje też możliwość zwiedzania muzeum i wejścia na dzwonnice ? te atrakcje są już odpowiednio płatne.

Uwagę przykuwa też Pałac Dożów (Palazzo Ducale), symbol dawnej Republiki Weneckiej, arcydzieło gotyku, dziś pełni funkcje siedziby władz miasta. Arkadowie loggie do złudzenia przypominają te w Krakowie.  Z Pałacem łączy się Prokuracja Stara (Procuratie Vecchie) ? to do niej przeniesione zostały mieszkania prokuratorów, najwyższego organu  władzy zaraz  po dożach. Prokuracja Nowa (Procuratie Nuove), usytuowana po południowej stronie Placu była miejscem prokuratorskich urzędów, siedzibą Napoleona, obecnie pełni funkcję prezydenckich apartamentów. Miłośników astronomii przyciągnie Dzwonnica św. Marka, na której Galileusz zamontował swoją lunetę do obserwacji nieba. Z liczącej prawie 100 metrów wieży rozpościera się zapierający dech w piersiach widok na panoramę Wenecji. Na jej szczyt można wjechać windą, a dla wytrwałym śmiałków dostępne są także schody. Wejście jest płatne i wynosi 8 euro.

Z pierwszej kondygnacji Pałacu Dożów można przejść na słynny Most Westchnień. Jego nazwa wzięła się z przekonania, że więźniowie prowadzeni do lochów (most łączy się z więzieniem) wzdychali do swoich ukochanych. Obecnie uważa się, że most jest ?zbyt romantyczny?, ale w tym właśnie miejscu najchętniej dochodzi do zaręczyn.

Absolutną koniecznością jest przejazd słynnym Canale Grande ? Wielkim Kanałem, który zawsze wypełniony jest kursującymi w tę i we w tę vaporetto, taksówek wodnych, czy gondol. Jeśli mamy zasobny portfel ciekawym doświadczeniem będzie przepłynięcie się gondolą ? koszt około 100 euro, wrażenia niezapomniane. Podczas podróży naszej uwadze na pewno nie umknie Kościół Santa Maria della Salute, który uważany jest za najdoskonalszy przykład weneckiego baroku.

Błądzenie po wąskich, weneckich uliczkach sprawi dużo przyjemności i zajmie z pewnością więcej niż jeden dzień. Smak miejsca można zabrać ze sobą w butelce słynnego białego wina Soave, ale i tak trzeba będzie tu wrócić, choćby po następną butelkę, albo podczas karnawału ? weneckie maski obowiązkowe!